Pryszcze – jak wyleczyć

Pryszcze prędzej czy później dosięgną każdego.

Wszyscy chcemy mieć piękną skórę bez “niedoskonałości” (to takie piękne słowo, eufemizm kosmetyczny, żeby nie nazywać rzeczy po imieniu). Bo dokładnie to czego mieć nie chcemy? Szpecą nas pryszcze, wypryski ropne, krosty, syfy. Ale także przebarwienia, zaskórniki, wągry, trądzik, “popękane” (błąd!) rozszerzone naczynka. To nadal nie koniec listy! Przesuszenia, zmarszczki, łuszcząca się skóra, rozszerzone pory. Dalej – nadmiar sebum (znowu piękna nazwa), czyli świecąca się od naszego własnego tłuszczu skóra. Pogorszony koloryt (eufemizm!), który oznacza ziemistą cerę. To długa lista a ma pewno jeszcze niekompletna, bo nieatrakcyjnych zmian na skórze może być jeszcze więcej! Nawet nie przeszłam jeszcze do zmian wirusowych.

Pryszcze i s-ka

Znalazło by się więcej “niedoskonałości”, z którymi musimy walczyć, żeby wyglądać dobrze. Do czego zmierzam? Do tego, że u każdego coś się znajdzie, jeśli nie już, to za jakiś czas. Każdy ma swoje niedoskonałości, z którymi prędzej czy później przyjdzie mu się mierzyć.

Wiele z nich można zwalczyć poprzez odpowiednią pielęgnację skóry, na przykład stosując kosmetyki przeznaczone do cery trądzikowej lub przeciwzmarszczkowej. Inne problemy skórne wymagają udziału specjalisty, takiego jak dermatolog lub kosmetolog. Niektóre zmiany na skórze, takie jak przebarwienia czy rozszerzone naczynka, mogą być leczone za pomocą laseroterapii. Niezależnie od rodzaju problemu skórnego ważne jest, aby unikać agresji chemicznej i mechanicznej skóry, na przykład poprzez nieodpowiednie mycie twarzy czy stosowanie zbyt wysokiej temperatury wody. Regularne konsultacje z dermatologiem, czy kosmetologiem pozwolą na skuteczne rozpoznanie problemu i podjęcie odpowiedniej terapii.

Jak szybko wyleczyć pryszcze?

Wszystko to wynika z różnych przyczyn. Oczywiście wewnętrznych i tu muszę wspomnieć o zdrowiu całego organizmu, które zależy od tak wielu czynników, że można spędzić życie na pisaniu o tym artykułów a i tak nie wyczerpie się tematu. Przyczyny są również zewnętrzne i jest ich również wiele. Podsumowując, nasza skóra jest non stop bombardowana wieloma czynnikami, przed którymi musi nas bronić. Skóra to bowiem, nie tylko największy organ naszego ciała, ale i nasze ubranie ochronne przed złem tego świata.

Skąd to się bierze?

Wiele problemów skórnych ma swoje źródło w czynnikach wewnętrznych, takich jak nieodpowiednia dieta, brak snu, stres czy choroby hormonalne. Zdrowe odżywianie, regularne ćwiczenia i radzenie sobie ze stresem mogą pomóc w zachowaniu zdrowej skóry. Czynniki zewnętrzne, takie jak zanieczyszczenie, promieniowanie UV czy zmiany temperatury, również mogą mieć negatywny wpływ na skórę. Aby zminimalizować ich szkodliwe działanie, ważne jest stosowanie odpowiedniej ochrony przed słońcem, unikanie zanieczyszczonego powietrza oraz dostarczanie skórze odpowiedniej ilości wody i składników odżywczych. Podsumowując, skóra jest organem, który ciągle jest narażony na różne czynniki, dlatego ważne jest, aby dbać o nią poprzez odpowiednią pielęgnację oraz zdrowy styl życia.

Recepta na pryszcze

Skóra twarzy, czyli cera, oraz skóra innych partii ciała, które są na widoku, wpływa na nasze życie społeczne. Kształtuje nasz wizerunek. Wpływa na nasze samopoczucie. Jej pogorszony stan, widoczne pryszcze. czy inne “niedoskonałości” mogą powodować nawet głębokie depresje. Mogą odebrać nam osobowość, chęć interakcji społecznych, obniżyć samoocenę, odebrać chęci do wyjścia z domu a nawet życia. A teraz odpowiedzmy sobie na pytanie, po co hodować kompleksy z powodu skóry? Dlaczego jest tyle osób, które nie mogą sobie nadal z nią poradzić?

Jak mieć piękną cerę?

Dlatego, że wielu osobom wydaje się, że na wszystkie te problemy pomogą kosmetyki. A z kosmetykiem jest jak z suplementem diety, może pomóc utrzymać zdrowie, ale nie na pewno nie wyleczy z “choroby”.

Ważne jest, aby nie tylko stosować odpowiednie kosmetyki, ale również dbać o swoje zdrowie wewnętrzne. Czyli o odpowiednią dietę, regularne ćwiczenia, unikanie stresu i dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości snu. Tylko kompleksowe podejście pozwoli na poprawę stanu skóry i utrzymanie jej w dobrej kondycji. Nie ma jednego “cudownego” kosmetyku, który rozwiąże wszystkie problemy skórne. Wżne jest aby stosować odpowiednie produkty dostosowane do indywidualnych potrzeb skóry.

Jak wyleczyć pryszcze?

Dziś skupimy się na infekcjach. Trzeba mieć świadomość, że jeśli pojawiają nam się na skórze pryszcze, to jest to mamy infekcję, czyli zakażenie. Może być to zarówno infekcja bakteryjna, jak i wirusowa. Lub ewentualnie reakcja alergiczna, ale to inny temat i o tym w kolejnym poście. To wszystko wymaga z naszej strony odpowiedniej reakcji! Po pierwsze oznacza to, że nasza skóra straciła odporność i poddała się drobnoustrojom, które teoretycznie zawsze na niej bytują. Te złe namnożyły się i zdominowały te dobre (nasz mikrobiom), które mają za zadanie nas chronić. Po drugie, musimy użyć ukierunkowanego lekarstwa i postępować właściwie a nie błądzić po omacku.

Skuteczne leczenie pryszczy

Jak wygląda właściwie postępowanie? Robimy wszystko, żeby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się infekcji, czyli:

• używamy jednorazowych ręczników papierowych do osuszania zainfekowanych miejsc,
• nie używamy żadnych narzędzi pielęgnacyjnych, które mogłyby roznieść infekcję, czyli odstawiamy pędzle, gąbki, rollery, urządzenia do peelingu i masażu,
• zainfekowanej części skóry dotykamy na końcu a po każdym takim kontakcie albo myjemy ręce mydłem antybakteryjnym albo zdejmujemy rękawiczki jednorazowe,
• jeśli używamy wacika kosmetycznego, to wyrzucamy go, gdy dotknie zainfekowanego miejsca,
• zmieniamy codziennie i pierzemy w wysokiej temperaturze, najlepiej w proszku antybakteryjnym, poszewkę od poduszki,
• stosujemy ukierunkowane lekarstwo.

Lekarstwa na pryszcze

Pod słowem lekarstwo nie kryją się wcale leki na receptę. Jeśli zmiany nie są rozległe, polecam zawsze zaczynać od tych naturalnych rozwiązań. Z nich najbardziej skuteczny jest olejek z drzewa herbacianego (tea tree oil).

Jeśli zainfekowała nas bakteria to możemy z nią walczyć antybiotykami. Najpierw spróbujmy zewnętrznie. Jeśli zmiany nie są rozległe, w aptekach są dostępne maści antybiotykowe bez recepty jak np. tribiotic, czy maxibiotic. Jeśli zmiany są rozległe to radzę dać się do najbliższego laboratorium mikrobiologicznego. Bierzesz stamtąd próbnik. Potem musisz pobrać wymaz ze zmiany. Zanieść do analizy. A potem poczekać na wynik. Z wynikiem musisz udać się do lekarza po ukierunkowany antybiotyk zewnętrzny lub wewnętrzny. Ale przynajmniej wtedy konkretnie wiesz, co Cię zaatakowało i nie strzelasz antybiotykami na ślepo.

W takich przypadkach również pomagają apteczne maści bez recepty typu sudocrem (z alkoholem benzylowym, benzoesanem benzylu, lanoliną i tlenkiem cynku). Pomoże też maść ichtiolowa (z sulfobituminianem amonowym) oraz maść tormentiolowa (z wyciągiem z kłącza pięciornika). Ta ostatnia ma do tego beżowy, lekko maskujący kolor.

Jeśli zainfekował nas wirus, procedura jest podobna. Jeśli zmiany są niewielkie, sięgamy po maści antywirusowe powszechnie znane jako maści na opryszczkę. Gdy to nie pomaga, mamy większy problem, musimy skupić się na zwiększaniu odporności organizmu. Na wirusy nie ma bowiem takiego leku jak antybiotyki na bakterie.

Jak rozpoznać przyczynę pryszcza?

Skąd jednak wiedzieć, jaki typ infekcji i co za tym idzie: jakie pryszcze mamy? Jeśli w Twojej ocenie, infekcja nie jest na tyle poważna, żeby konsultować się z lekarzem to leczysz się sam/a. Dostosuj się do moich rad i obserwuj reakcję zmian skórnych na zastosowane lekarstwa.

Przy właściwym dobraniu leku na problem, reakcja np. w formie zmniejszenia nasilenia powinna nastąpić od razu np. po nocy. Maksymalnie po 2-3 dniach. Jeśli nic się nie dzieje, albo zmiana się pogarsza (bo niby z jakiej racji wirus HSV ma zareagować na maść antybiotykową), spróbuj innego rozwiązania. Jeśli wszystkie sposoby zawiodą, wtedy nie warto już odraczać wizyty u dermatologa.

Co robić, gdy pryszcze ciągle wracają?

Rób często peeling! Unikaj peelingów ziarnistych, które roznoszą drobnoustroje, wybieraj peeling enzymatyczny lub kwasowy. Bardzo często infekcje są bowiem wtórnym symptomem zaburzeń rogowacenia skóry. W dużym uproszczeniu – skóra nie złuszcza się sama prawidłowo. Zewnętrzna warstwa naskórka staje się szczelną barierą uniemożliwiającą skórze wydalanie zanieczyszczeń, które zatrzymują się w porach. To z kolei stanowi podłoże do namnażania się i wirusów i bakterii.

FAQ